Szkic #1: Jane Seymour


Wielu z was widziało moje grafiki, ale czy wiedzieliście, że namiętnie szkicuję? Ten portret powstał w czasie mojego ostatniego tygodnia w gimnazjum (w tym roku zaczynam drugą klasę technikum) w czasie puszczania nam filmów (które widziałam już tryliard razy). Rysowałam go około dwóch - trzech dni. Na pewno zajął mi ponad 5 poniedziałkowych lekcji ale nie pamiętam ile powstawał sam szkic. Rysunek inspirowałam Jane Seymour i jej wizerunkiem z filmu "Gdzieś w Czasie" - polecam wielbicielom romansów i kostiumowych, niestety Ci co wielbią jedynie Science-Fiction się rozczarują. Seymour to jeden z moich kanonów urody chociaż nie udało mi się wtedy uchwycić całego piękna jej wizerunku. :c




A wy? Szkicujecie czy nie? Co ostatnio stworzyliście? Znacie Seymour albo "Gdzieś w Czasie"?

Grafika - Kiszma's Hands


Przed założeniem tego bloga, miałam prawie roczną zupełną przerwę od tworzenia grafik stricte artystycznych. Jak zauważyliście dawno nie pisałam, po części przez to, że tak długa przerwa od blogowania strasznie mnie rozleniwiła, po drugie przez to, że na 10 dni wyjechałam z grupą znajomych na działkę oderwaną od istnienia internetu. Możliwe, że zbiorę się w sobie i napiszę o tym, jak niezwykle fajnie i rozwijająco działa taki wyjazd. :D Tymczasem przejdźmy do grafiki:


Już od dłuższego czasu, chciałam powtórzyć sobie cieniowanie rąk i biżuterii. Idealną fotografię pełną szczegółów znalazłam właśnie na blogu Kiszma należącym do Marty Kiszka. Nie ukrywam, że najwięcej uwagi poświęciłam pierścionkom, tu najbardziej jestem zadowolona właśnie ze "słoneczka" i niebieskiego kamienia. Równie sporą uwagę poświęciłam tłu, ale czuję, że muszę jeszcze trochę popracować nad dokładnością gwiazdozbiorów, które już od dawna na stałe królują w moich ulubionych inspiracjach. Mam nadzieję, że grafika - szczerze mówiąc o celach zwykło wprawnych - podoba wam się i zapraszam do odwiedzenia bloga Marty. :)